O blogu

W różnych częściach świata żyją różni ludzie. Jedni mają jasną skórę, a niebieskimi oczami spoglądają na pnące się ku niebu wieżowce. Inni mówią językami, których brzmienie wprawia cudzoziemców w osłupienie, wódkę przepijają u nich tylko baby i cioty. Są miejsca, gdzie w podobne kieliszki polewa się tequilę, a zloty łańcuch na owłosionej piersi to szczyt szyku. Gdzie indziej na polach wznosi się ryż, zaś jedno słowo wypowiedziane w każdym z pięciu tonów posiada inne znaczenie. Za oceanem rozciągają się pustynie, zaś znalezienie węża pod prysznicem nie jest niczym niezwykłym. Całe mile dalej, wśród podobnych pustyni chwali się imię Allaha, które w kraju za wielką wodą budzi lęk i skojarzenia wyłącznie z terroryzmem.

Ludzie zawsze zdają sobie sprawę jak wiele ich dzieli, lecz bywa, że nie zauważają, ile mają wspólnego. Kochają i nienawidzą tak samo, choć różnie okazują te uczucia. Ich odwiecznym marzeniem jest szczęście, mimo, że w każdym zakątku oznacza ono co innego. Wszyscy lękamy się śmierci, jednak jednych czeka po niej raj, zastęp dziewic, kolejne życie, wcielenie jako ptak przemierzający przestworza, spotkanie z przodkami lub bezkresna ciemność nieistnienia.

Czy gdyby tuż obok, w innej rzeczywistości, acz za nieprzenikalną granicą również istniał świat? Inny niż nasz, jednak bardziej podobny niż możemy sobie wyobrazić, świat, gdzie również żyją ludzie. Gdzie słońce wstaje na wschodzie, a wojny wybuchają o pieniądze częściej niż o idee. Jacy byliby jego mieszkańcy, jaka ich cywilizacja? Ich marzenia, plany i nadzieje?

~*~

Znajdziecie tutaj zbiór opowiadań. Będą publikowane w ramach pewnych cyklów, których akcja dzieje się w innym miejscu, w innych czasach... Cześć z nich już zajmuje miejsce na moim dysku, choć wymaga poprawek, część stanowi zaledwie szkic w głowie, inne mają początek, lub samo zakończenie. Z kolei obecny wystrój bloga dopasowany jest do cyklu, nad którym aktualnie pracuję.
Postaram się doprowadzić ten projekt do końca; dla samej siebie, może dla Was, jeżeli będziecie mieli życzenie zostać czytelnikami..


Dlaczego nie osadzę akcji w realnym świecie?

Pragnę poruszać tematy, oraz opowiadać o zdarzeniach, które niektórym mogą okazać się Wam bliskie, a wówczas trudno wyzbyć się emocjonalnego podejścia. Zaś nie dla mnie zabawy politykę, bo z nich wywiązują się najwyżej dyskusję, gdzie obie strony maja swe rację, a wygrywa ten, kto ma na końcu języka więcej ripost, nie racjonalnych argumentów. Pewnym motywem jest też chcę posiadania "czystego  pola" - bez uprzedzeń, stereotypów, przedawnionych kłótni i zawiści, o podstawach sprzed wieków; rzeczy nieuniknionej, gdy ociera się o historię.
Każdy z nas wychowywał się w środowisku, gdzie nasiąkł pewnymi przekonaniami, te zaś zostają w nas, czy byśmy tego chcieli, czy nie. Zaślepiają w mniejszy lub większym stopniu, gdyż jedynie niewielu całkiem wyrugowało je ze swojego umysłu. Przeszkadzają też  rozpatrywać pewne sprawy czysto z chłodnym, racjonalnym podejściem. Sprawiają, że zapominamy, iż ci, co stoją po drugiej stronie barykady to ludzie tacy sami jak my.
Ta postawa jest w dużym stopniu uwarunkowana przez samą naturę. W czasach prehistorycznych znaczenie słowa "ludzie" odnosiło się wyłącznie do członków plemienia. Inni byli wrogami, do których podejście nie różniło się od stosunku do niedźwiedzia, który na polowaniu może zaatakować myśliwych.
Lecz czy jest to usprawiedliwienie? Chrześcijanie powiedzieli by - pod żadnym pozorem nie, człowiek ma dusze, co odróżnia go od zwierząt. Dlatego nie powinien ulegać instynktom tłumacząc się biologią. Poniekąd się z tym zgodzę, choć nie wiem, czy jest to sprawa duszy, czy może rozumu rozwiniętego bardziej, niż u innych organizmów. Skoro nasz mózg posiada zdolności abstrakcyjnego myślenia, empatii i altruizmu, to czemu z nich nie skorzystać?

Jeszcze jedno. Ten blog to siedlisko scen brutalnych, wulgaryzmów i wszelkiej patologii. Osoby wrażliwe mogą się zabierać, zaś całą resztę serdecznie zapraszam do lektury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz